Kiedy warto rozpocząć śpiewanie kołysanek?

 

Kołysanki to niezwykłe piosenki wywodzące się z kultury ludowej. Stosowane od wieków pełnią mnóstwo pozytywnych zadań. Jedne są oczywiste, inne zdecydowanie bardziej ukryte, ale równie istotne. Dowiedz się, co dają dziecku kołysanki i czemu warto je stosować.

Zastanawiasz się, od kiedy warto jest wprowadzić kołysanki? Okazuje się, że już w okresie płodowym. Do dziecka będącego jeszcze w brzuchu mamy dociera dźwięk. Na początku są to jedynie szumy pochodzące z wnętrza ciała kobiety, później odgłosy z zewnątrz. Dziecko, któremu mama śpiewa jeszcze w życiu płodowym, nie tylko łatwiej rozpoznaje później mowę mamy, ale również zapamiętuje rytm śpiewanej melodii. Im wcześniej zaczniesz śpiewać maleństwu lub odtwarzać nagrania, tym lepiej. Pamiętaj, że zdolności wokalne rodzica nie mają dla dziecka żadnego znaczenia. Maluch jest po prostu zachwycony, kiedy słyszy dźwięk mamy lub taty.

Kołysanka nie tylko usypia, ale i uspokaja

Kołysanki powszechnie stosowane są do usypiania dzieci. Pomagają one wyciszyć się maleństwu i zapaść w głęboki, spokojny sen. Kołysanki doskonale sprawdzają się także jako uspokajacze, szczególnie jeśli dziecko zna Twój głos jeszcze z życia płodowego. Śpiewanie lub odtwarzanie znanych maluchowi piosenek może pomóc nawet w przypadku kolki. Łagodne melodie sprawdzą się również po wizycie u lekarza czy innej stresującej dla maleństwa sytuacji.

Budowanie więzi i poczucia bezpieczeństwa

Słuchanie kołysanek, szczególnie tych śpiewanych przez opiekunów, buduje niezwykłą więź i poczucie bezpieczeństwa. Małe dziecko przechodzi etapy, kiedy boi się obcych lub ma lęk separacyjny od opiekunów. W tym okresie najbardziej pomaga mu przytulenie, ale ciągłe noszenie na rękach też nie jest rozwiązaniem. Śpiewanie znanych i lubianych przez dziecko melodii wycisza go i zwiększa jego poczucie bezpieczeństwa. Kiedy dziecko słucha kołysanki tworzy się między nim a opiekunem wyjątkowy rodzaj niczym niezakłóconej więzi. Atmosferze relaksu i spokoju towarzyszy jedynie ukochany głos rodzica, który buduje pełne zaufanie.

Muzyka a rozwój mózgu

Od dawna prowadzone są badania naukowe zajmujące się wpływem muzyki na mózg dziecka. Okazuje się, że podczas słuchania dowolnej melodii tworzą się niezwykłe połączenia nerwowe. Mózg maleństwa wytwarza je tylko we wczesnych latach rozwoju. Połączenia te przyczyniają się do rozwoju zmysłu wzroku i mowy. Najnowsze badania wykazują, iż przyczyniają się także do łatwiejszej nauki w szkole. Słuchanie kołysanek ma także wpływ na rozwój ruchowy. Dziecko, które jest kołysane w tempie dostosowanym do słyszanej melodii, bardzo łatwo łączy oba rytmy ze sobą, kształtując w ten sposób swój słuch i wrażliwość muzyczną.

Kołysanki w rozwoju mowy

Słuchając kołysanek, dziecko jest spokojne i zrelaksowane. Atmosfera ta pozytywnie wpływa na umiejętność skupienia się na słowach i dopasowanie ich do przedmiotów lub sytuacji. Samo poruszanie ustami jest dla dziecka bardzo interesujące. Jeżeli dodatkowo będziemy modulować głosem, zachęcimy malucha do naśladowania i tworzenia własnych, niepowtarzalnych dźwięków, sylab czy słów.

Ćwiczenie koncentracji z muzyką

Dziecko, które jest spokojne i zrelaksowane, ćwiczy również koncentrację. Stwarzając maluchowi okazję do wyciszenia się, dajemy mu możliwość spojrzenia na świat z innej perspektywy oraz wychwycenia tego, co jest dla niego najbardziej interesujące. Umiejętność ta ma szczególne znaczenie w okresie szkolnym. Dziecko, słysząc mnóstwo docierających do niego dźwięków, z łatwością wybiera te najistotniejsze dla niego. Pamiętajmy także, że koncentracja na melodii nie jest czynnością bierną. Dziecko, interesując się daną piosenką, stara się nie tylko ją zapamiętać, ale także zrozumieć.

Kołysanki nie tylko dla dziecka – o pozytywnym oddziaływaniu na rodzica

Kołysanki pozytywnie oddziałują nie tylko na dzieci, ale również na dorosłych. Słuchanie lub śpiewanie tych rytmicznych, spokojnych piosenek tworzy niezwykłą atmosferę, w której relaksują się także opiekunowie. To wyjątkowe chwile, kiedy czas staje w miejscu i pozwala po prostu cieszyć się życiem.